Te żółto niebieskie ludki kocha i zna chyba każdy :)
I mały i duży.
Sporo realizacji uzbierało się na Tulakowie inspirując się nimi. Czapki, poduszki, poszewki, etui, torby i torebki, breloki, spódniczki i nawet worki na kapcie.
Troszkę się pozmieniało w Tulakowie. A wszystko przez tego małego bąbelka w brzuszku. 20 tygodni ciąży za mną. Brzuszek nabiera w końcu odpowiednich kształtów :) Aurela cieszy się, że będzie starszą siostrą i ciągle dopytuje kiedy ten dzidziuś w końcu się pojawi.
Świetny pomocnik podczas sesji dziecięcych. Przyciągnie uwagę malucha, dzięki czemu robienie zdjęć będzie łatwiejsze. Wzory i kolory to pełna dowolność. Od wewnątrz wpleciona jest cieniutka gumka dzięki czemu rozweselacz dobrze się trzyma na obiektywie.
Większość rzeczy jaka powstaje w Tulakowie jest dedykowana dla maluchów. Ale jeśli mama, babcia, ciocia czy kuzynka miałaby ochotę stworzyć dla siebie wymarzony komplet to nic nie stoi na przeszkodzie. Tulakowo chętnie pomoże.
Wiem, wiem zima już nas opuściła, ale
trzeba w końcu nadrobić blogowe zaległości. Szkoda, by część moich prac
zginęła w czeluściach internetu. Powstało tego sporo i mam nadzieję, że
uda mi się to tutaj pokazać. Na początek czapki dziewczęce. Proste, subtelne, romantyczne. Te w wersji zimowej. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, by powstały takie w wersji wiosennej.