niedziela, 23 lutego 2014

Miodowo-złoty Misiulak dla Maksa

Kolejny Misiulak tym razem dla chłopaka.
Dla małego Maksa :)
Czapka z daszkiem dodaje mu stylu.
 
 

Pani Misiulakowa i czerwona beretka

To był w sumie przypadek.
Miała powstać czerwona beretka i miała powstać pani misiowa w jakiejś czapeczce.
Zastanawiałam się co by jej tu wydziergać na głowę i... w końcu mnie oświeciło :) 
A może by tak, taką samą beretkę zrobić jaką będzie mieć właścicielka misia?
I to był strzał w 10.
Sami zobaczcie jak to się prezentuje :)
 

sobota, 22 lutego 2014

Komplety z warkoczem dla mamy i córki

Wcześniej widzieliście już komplety w tym wzorze.
To zamówienie spodobało mi się szczególnie, bo było przeznaczone dla mamy i córki.
Co prawda wzór taki sam, ale kolorki inne.
Skomponowane na życzenie klientki.
 
 

piątek, 21 lutego 2014

Śliwkowy komplet ze śnieżynką

Komplet w kolorze śliwki.
Czapka ozdobiona dużą śnieżynką, a golfik małą.
 
 

Komplet z kwiatem w brązach

Kolejny komplet wykonany z niemechacącej włóczki akrylowej.
Tym razem są to odcienie brązów, beży i rudości.
Czapka ozdobiona kwiatem i liśćmi.
Komin do kompletu gruby i ciepły wykończony ozdobnym wzorem.

 

czwartek, 20 lutego 2014

Komplet nieziemskie fiolety

To był niesamowity projekt.
Wystarczy na niego spojrzeć.
Prawda?
 

Komplet różowo-szary melanż

To chyba pierwszy komplet z klasycznym szalikiem wykonany w Tulakowie.
Zamawiająca chciała by całość była prosta, nieprzesadzona, delikatna.
Na czapce malutka różyczka.
 

Beretki z mięciuchnym kominem

Powstały dwa podobne komplety.
Jeden to połączenie beżu z brązem, a drugi to krem z czernią.
Beretki ozdobione są szydełkowymi różami.
Kominami można się spokojnie dwa razy owinąć.
 

niedziela, 16 lutego 2014

Komplet myszki Minnie

W przeciągu dwóch miesięcy powstały 4 komplety.
Oczywiście wszystkim zdjęć nie robiłam, bo to nie miało sensu.
Ale trafił się też komplet, który Tulakowa Matula mogła przyodziać, bo rozmiar pasował :)

Proszę zatem o wyrozumiałość, bo Matka na jednym zdjęciu niczym chińczyk na zagranicznej wycieczce zapozowała :) 
 
 

wtorek, 11 lutego 2014

Zimowy spacer

Już "sto lat" tutaj nie pisałam, bo jakoś czasu brak.
Robota pali się w rękach, ale na bieżąco jesteście ze wszystkim na fb.
Ale już postanowiłam!!!
Czas nadrobić straty... czas pokazać tutaj nieco bliżej, te wszystkie dziergadła, które powstały.
Bo szkoda, żeby gdzieś tam tylko jednym zdjęciem wykazywały swą obecność.
Ten zimowy wpis rozpocznie nadrabianie zaległości.
Dzisiaj za oknem śniegu u nas nie uświadczysz, wczoraj na termometrze było 12 C :/
Ehhh szkoda, bo w tym sezonie nawet bałwana nie było jak ulepić.