piątek, 25 stycznia 2013

Safari w Tulakowie

Kiedyś wpadły mi w oko... 
pomyślałam sobie... 
w sumie ciekawe... takie... inne.

Nastał czas by safari pojawiło się w Tulakowie.

Jedyna pewna rzecz to zmiany

Kiedyś dotarło do mnie stwierdzenie "Jedyna pewna rzecz w życiu dziecka to zmiany". 
Całkowita prawda. Oj prawda.

Im dłużej jestem mamą tym bardziej się o tym przekonuję. Początki nie były takie złe. Wiadomo wszystko nowe, nowa sytuacja, nowy członek rodziny, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić, przystosować. 
No i tak się przyzwyczajaliśmy.
Nocne pobudki na karmienie - rzecz normalna, ale to, że Młoda w dzień mało spała to trochę dla mnie niezrozumiałe było. Zawsze małe dziecię kojarzyło mi się z tym, że śpi w dzień i to całkiem sporo. A tu psikus, spania w dzień było mało. Przynajmniej dla mnie. Aurelii wystarczało. Miała krótkie pół godzinne drzemki.

czwartek, 17 stycznia 2013

Pierwszy Tulakowy konkurs

Zbliżające się Walentynki były dla mnie impulsem i mobilizacją zarazem. Chodziło to już za mną jakiś czas, ale nie mogłam się zebrać :/ No, ale koniec końców jest i on. 

PIERWSZY TULAKOWY WALENTYNKOWY KONKURS 

Cała rzecz rozgrywać się będzie na facebookowym fanpage'u Tulakowa


Serdecznie zapraszam !!!

A poniżej kilka ujęć konkursowych nagród.











sobota, 12 stycznia 2013

Nowy rok, nowe twory

Ostatnio mało rzeczy stworzyłam, mimo, że głowa pełna pomysłów, ale przez okres tej przerwy świąteczno - noworocznej postanowiłam zrobić dla Młodej jej i moje pierwsze otulacze na nogi. Jak wyszło? Pokażę niebawem, bo nie mogę się jakoś zebrać, żeby zdjęcia zrobić.


Świąt wspomnienie

Wcześniej o świętach nie wspominałam, po pierwsze w sumie z braku czasu, młoda jest bardzo absorbującym dzieckiem i ciężko za nią nadążyć. Po drugie stwierdziłam, że święta to czas rodzinny i rodzinie się poświęciłam.

Ale teraz tak sobie myślę, czemu nie... chwilkę czasu mam... mimo, że choróbsko się do nas przypałętało i odpałętać się nie chce:/ Zamiast iść odsypiać i sił na jutrzejszy dzień nabrać, to skrobnę słów kilka.

Wiedziałam, że te święta będą wyjątkowe, bo pierwsze, bo z Aurelą, bo to coś nowego. Co prawda zeszłe też były z Aurelą, ale w brzuchu. Chciałam żeby było idealnie, choć zdaję sobie sprawę, że pamiętać z tego za wiele nie będzie. Oczywiście Mała całą wigilię marudziła, jak na złość, ale gdy przyszedł czas na prezenty to nagle dupka jej odżyła. Zasiadła na sankach (pierwszym prezencie) jak na tronie i zaczęła działać. Aż żal było zdjęć nie pstrykać.



poniedziałek, 7 stycznia 2013

Ładne Halo u Klocka i Kredki

Bolek i Lolek: Dzieciństwo kojarzy mi się: Z wiekiem przedszkolnym i domem mojej Babci, w którym zawsze niezależnie od pory dnia i roku pachniało cynamon...

Powrót Mamy Bola do dzieciństwa i coś dla książkolubnych :) My lubimy i do tego posta bardzo się tulimy.

Konkurs rozwiązany

Jestem przeszczęśliwa, bo Ciocia Bola wybrała nasz wpis jako jednego z dwóch zwycięzców.
Naszą nagrodą jest książeczka "Kiedy dorosnę, to zostanę dzieckiem" wydawnictwa Ładne Halo.

Książeczka --> TU

Jak tylko książeczka dojdzie, to chętnie ją pokażę.

Wczoraj przyszła nasza książeczka. Dzisiaj zrobiłam kilka zdjęć i można je zobaczyć poniżej. Moje pierwsze wrażenia całkiem pozytywne. Książeczka jest bardzo ładnie wydana, ma twardą oprawkę i nietuzinkową grafikę. Aurela ładnie paluszkiem pokazywała każdą postać, kiedy ja czytałam.

Pierwsza reakcja mojej mamy "A co to za zeszyt leży na komodzie" :) Hehe niechaj to nikogo nie zrazi zeszytowe akcenty dodają dziecięcego charakteru. Dla mnie to taki powrót do przeszłości - do czasów kiedy to pisało się w zeszytach w cienkie linie.

Na końcu książki jest miejsce, by dziecko odpowiedziało na pytanie "A ty kim zostaniesz kiedy urośniesz?".



 

 

wtorek, 1 stycznia 2013

Nowy Rok

Chciałabym życzyć Wszystkim szczęśliwego Nowego Roku. 
By wszystkie marzenia Wam się spełniały.
By każdy znalazł swojego "Tulaka" na dobre i na złe.