sobota, 23 sierpnia 2014

Dinuś

Ta maskotka to miała być propozycja dla chłopaka.
I dalej jest.
Ale Dinuś został przygarnięty od razu przez Aurelę.
I tak już pozostało.
Dinuś jest jej i koniec.
 

Wykonałam go z niemechacącej włóczki, bardzo milutkiej w dotyku.
W środku ma antyalergiczne wypełnienie sylikonowe.
Można go wyprać w pralce w 30-40 C.

Testujemy go już prawie 2 miesiące.
Uwierzcie mi, testy są nie byle jakie. Dinuś czołga się po ziemi, przeciska między innymi maskotkami, tysiąc razy dziennie jest tulony, wykonuje nieziemskie akrobacje i inne fanaberie mojej 2-latki.
I jak się sprawdza włóczka?
Świetnie, nie mechaci się, nadal jest milutka, wygląda świetnie.

 












 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz