sobota, 11 października 2014

Turkusowy bieżnik

To było najbardziej pracochłonne i wymagające zamówienie jakie do tej pory realizowałam.
Ale powiem szczerze, że z biegiem czasu jak bieżnik nabierał swoich rozmiarów... podobał mi się coooraz bardziej i bardziej i już doczekać się nie mogłam, by zobaczyć go w finalnej wersji.
I oto po kilkudziesięciu godzinach pracy, po ponad 0,5kg zużytego kordonka, po ponad godzinnym blokowaniu szpilkami... ukazał się w pełnej krasie.
Jakaż byłam szczęśliwa.
Efekt mnie zachwycił.
Tak zachwycił, bo jeszcze nigdy nie robiłam tak wielkiego szydełkowego projektu.
Byłam z siebie dumna.
Dzięki uprzejmości mojej klientki Dominiki mogłam sfotografować bieżnik w jej domu. Dzięki temu możecie zobaczyć jak pięknie się tam wpasował.   
 





 

2 komentarze:

  1. Idealnie! Pięknie to wszystko do siebie pasuje, wykonianie zachwyca a Pani Dominika świetnie to wymyśliła ♡

    OdpowiedzUsuń
  2. Idealnie! Pięknie to wszystko do siebie pasuje, wykonianie zachwyca a Pani Dominika świetnie to wymyśliła ♡

    OdpowiedzUsuń