środa, 14 listopada 2012

Pierwszy ząbek i klamerkowe królestwo

Myślałam, że blogowanie to łatwa sprawa i że będę mieć na to więcej czasu... hmmm nic bardziej mylnego. Przy małym dziecku (przynajmniej przy moim) ciężko mi wysupłać chwilkę na naskrobanie czegoś, ale będę się starać.

Ale wróćmy do głównego tematu. W zeszłym tygodniu nawiedziło nas... ząbkowanie ... oooo zgrozo cóż to za przekleństwo:/ Mała ciągle na rękach, ciągle zapłakana, wszelakie możliwe sposoby uspokojenia jej zawiodły... bujanie, noszenie, tulenie, rozśmieszanie... nic. Z uśmierzaniem bólu było niewiele lepiej - żele, syropy przeciwbólowe, wszystko - i to też na nic. Nieprzespane noce, niezjedzone kaszki, niewypite mleka - masakra. Po dwóch dniach gehenny żyjemy.

Mamy ząbek... yyy w sumie to mamy już DWA :) Po dwóch dniach jak pokazał się pierwszy, wylazł też drugi. W sumie to dobrze, że pokazały się dwa za jednym zamachem. Może teraz będzie trochę spokoju.    
A tak z innej beczki to... wysłałam zgłoszenie na Wielki jesienny konkurs u Klocka i Kredki  klocek-i-kredka.blogspot.com
A to efekt mojej inwencji twórczej. Powiem szczerze, że Młodej strasznie się podobało i miałam chyba ponad pół godziny spokoju. A w naszym przypadku jest to SUKCES (hehe mam strasznie absorbujące dziecko).

Nasze Klamerkowe Królestwo









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz