Rzecz dla mnie po prostu niesłychanie genialna. Pamiętam ją jeszcze za czasów dziecięcych, czyli z jakieś 20 lat wstecz, a skoro wtedy się to sprawdziło, to teraz miałoby być inaczej? Wątpię!!!
Golfikowy otulacz to świetna alternatywa dla szalika czy komina.
Koniec z wiązaniem szalików, koniec z luźnym okryciem kominowym. Koniec obaw, że gdzieś nam dziecko zawieje.
Idealnie dopasowany do szyji dziecka. Przedłużony język z przodu, by lepiej chronić przed wiatrem i by zakryć ewentualne dekoldy.
Sprawdzone rozwiązanie na dzieciach w różnym wieku. Począwszy od kilku miesięcznych dzieci, po przedszkolaki i dorosłych.
Dużym plusem jest również to, że dziecko samo może go ubrać, wystarczy przeciągnąć przez głowę, a Ty nie musisz się martwić, że Twoja pociecha będzie źle otulona. Bardzo dobre rozwiązanie dla przedszkolaków. Wiązanie szalika wychodzi im różnie... czasem nieporadnie. A tu ... NIE MA WIĄZANIA.
Golfikowy otulacz rozciąga się do 55cm, by potem dopasować się do właściciela. Jest wysoki na 11cm plus język 5cm. Ozdobne kwiatuszki o średnicy 4cm i 5cm.
Tutaj tenże golfik na innym modelu - Misiu
W odcieniach niebieskiego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz