niedziela, 18 sierpnia 2013

Patchworkowy organizer

Nareszcie mogę się pochwalić !!!



USZYŁAM... tak USZYŁAM 

organizer na łóżeczko... na konkurs Łucznika stąd karteczka na jednym ze zdjęć, ale to nie ważne. 
Ważne, że projekt i wykonanie był mój w 100%, od początku do końca. 

Początkowo organizer miał być kocykiem (tył organizera miał być przodem kocyka), ale podczas pracy stwierdziłam... "Po co nam enty kocyk?" i tak w głowie zrodził się nowy pomysł - organizer. 
Jako, że sporo zabawek czy książeczek leży sobie w sypialni gdzie popadnie, to taka rzecz będzie jak znalazł - w końcu będzie trochę porządku. A najukochańsze zabawki i książki córka będzie mieć pod ręką. 

Sama praca nad organizerem była dla mnie przyjemnością, ale też wielkim wyzwaniem, bo nigdy w życiu nic takiego nie uszyłam, a mój kontakt z maszyną (pożyczoną od mamy) ograniczał się do skracania spodni :P 

Dlatego też proszę o wyrozumiałość jeśli chodzi o wszelakie nierówności czy niedociągnięcia. Nie obyło się też bez przygód... maszyna kilka razy się psuła... to kabel... to pedał... to znowu kabel... jednak ja uparta postanowiłam, że pracę dokończę i tak między naprawami szyłam ręcznie, tak by się udało.
Organizer powstał z bawełnianych materiałów, upatrzonych w pasmanterii. Jedynie oczy sowy są wykonane na szydełku z bawełnianej włóczki. Rozmiar organizera to około 60 x 60cm. 

Chmurka, sowa i domek pełnią funkcję kieszonek, dlatego mają od środka doszyty materiał taki sam jak tło organizera. Motylek jest ozdobnym motywem, a kwiatuszek na domku, można umieszczać w dowolnym miejscu, bo jest przyczepiona do niego agrafka. Z tyłu organizera widać delikatne przeszycia w kształcie głównych motywów znajdujących się z przodu. Wszystko po to, by obie części luźno nie latały.

A OTO EFEKT 

W trakcie tworzenia...













A tutaj z "osprzętem" w kieszonkach.



1 komentarz:

  1. Fantastyczny ;) strasznie lubię takie pomagające ślicznie wyglądające organizatory

    OdpowiedzUsuń